Od razu mówię, że nie produkuję sprzedaję itp., itd. ani kół pasowych z tłumikiem ani bez tłumika drgań

. Chyba doleje oliwy do ognia.
Biorąc pod uwagę koło pasowe wału to do rozważania czy można zastąpić koło z tłumikiem drgań skrętnych na koło sztywne czy nie bez uszczerbku na „zdrowiu” jednostki napędowej to teoretycznie i praktycznie należało popatrzeć na to z kilku stron. W założeniu koło z tłumikiem ma tłumić drgania skrętne powstające przy nagłej zmianie momentów napędowych, a na powyższych filmikach widać że jednostki napędowe pracują na stałych obrotach, więc ….? Dodatkowo wszystko pięknie jeżeli koło jest nowe, czyste i nie uświnione czytaj obrośnięte wszelkim świństwem wpadającym do komory silnika. Świństwo można spłukać zarówno, dla koła stałego jak i z tłumikiem, ale ubytków gumy powstałych po naturalnych procesach zmęczeniowych, starzenia się i wpływie czynników zewnętrznych nie uzupełnimy – i wtedy bije na wszystkie strony. Można wyważać co jakiś czas oczywiście, ale czy ktoś to robi – robił

? - nie, w świadomości mamy, że koło jest z tłumikiem i jeżeli nie piszczy czy nie rozsypie się to jesteśmy spokojni. Co do koła pełnego to ewentualne ubytki to tylko proces korozji materiału z którego jest wykonane i uszkodzenie mechaniczne.
Teraz podstawowe pytanie: te bicia paska osprzętu to od koła pasowego wału ? czy raczej od zużytych napinaczy, rolek i łożysk w rolkach, pompie chłodziwa, nie osiowości, wytłuczonego klina ? Moim zdaniem na wariacje paska osprzętu największy wpływ ma właśnie stan techniczny tych elementów, wału i samego paska. Teraz porównajmy dwa praktycznie równoważne napędy pasowe napędzane z wału korbowego: napęd osprzętu w którym występuje koło pasowe z tłumikiem drgań skrętnych i koło zębate sztywne paska rozrządu obydwa znajdują się na tym samym wale napędzającym tylko w różnych równoległych płaszczyznach. Popatrzmy także na sam wał, który może być sam z siebie źródłem drgań, dla wszystkich komponentów układu (luzy, panewki, etc.).
Pozwolę sobie wysunąć tezę iż bardzo dobrze wyważone dynamicznie „nietłumione” koło pasowe wału paska osprzętu nie będzie wpływało w stopniu znacznym na drgania paska wielorowkowego bo ewentualne drgania paska będzie tłumił porządny napinacz i sam pasek, który pracuje przecież na rozciąganie, może dojść do uślizgu paska wielorowkowego, a w najgorszym razie nastąpi jego zerwanie (ale tu musiałby być nieźle sparciały, albo wykonany z tzw g_litu). A pamiętajmy że pasek rozrządu ma gorzej bo nie dość, że jest paskiem zębatym przenoszącym jeszcze większe siły rozciągające to w całym układzie nie mamy żadnego napinacza dynamicznego tylko napinacz napinany na wartość zalecaną i skręcany na sztywno – czyli wszystkie ewentualne momenty powstające przenosi i tłumi sam pasek.
Ale oczywiście zawsze decyzja co lepsze, dla naszego powozu pozostaje w gestii jego Kierownika.