landklinika.pl

Auto w rękach miejscowego speca od automatów . Robi wszystkie automaty w tej części Ukrainy.
Jest nadzieja że jutro wejdzie na warsztat.

Kobra na Twoim miejscu bym poprosił tamtejszego popa o odczynienie egzorcyzmów na aucie , może problemy by się skończyły

Pepek napisał:



Raczej do babki szeptunki tam ich sporo.

Tu bez ofiary z dziewicy się chyba nie obejdzie.

Minus - auto zepsute, wyprawa w pi....u
Plusy - zarąbiste Huculskie wesele, ludzie którzy sami z siebie chcą ci pomóc.

Dzieciaki poszły jeździć konno, ja wyhasałem Haskiego, siedzę na tarasie i się relaksuje, bo co innego pozostało, a i jeszcze pomogłem odpalić starego ziła na korbę, jak za szczenięcych lat

Kobra napisał:


No i zajebiście
Takie podejście się chwali Przygoda ma być przygodą Czasami życie, los rzuca kłody Ale najważniejsze jest podejście do tematu, zwłaszcza że w planie mieliście bezplanie
Szacun
Powodzenia
Trzymam kciuki za powrót na kołach o własnych siłach

Właśnie Wasyl zrzuca skrzynię. Jest światełko w tunelu.

I jak tam Panowie Magnaci? Jedziecie juz dalej?

Miałem kontakt. Lipa . W skrzyni padła pompa i coś jeszcze czego nie byli w stanie mi wytłumaczyć.

No to kicha. Jest jakis plan?

U mnie poki co padl pasek (15 minut roboty bo trzeba bylo poczekac az silnik lekko ostygnie) i dwa przepalone bezpieczniki.

Chimek miał im dzisiaj wysłać części.

Autobusem?

Tak

To dobry patent jest. Szybko i niedrogo.

Pepek napisał:


U mnie jak czas jakiś temu rozsypała się pompa to jeszcze całą obudowę pokiereszowało. Tyle że z rozwaloną pompą ze 100 km do domu jeszcze zrobiłem.
W każdym razie powodzenia

PS. Jakby była potrzebna pomoc z ukraińskim językiem to dawajcie znać.

Pompę dziś rano Dryblasa ojciec odebrał. Jak z nimi rozmawiałem to nic nie mówili że coś jeszcze potrzeba. Generalnie teoria jest taka że jak się konwerter rylał bo blacha od koła zamachowego się rozsypała, to połamało te dwie blaszki co zazębiają się z konwerterem. Generalnie gość ponoć jest biegły w automatach, dlatego wykluczam błąd przy montażu.

Kto

Ukrainiec który robi Kobry auto

No to git. Mam nadzieje, ze sie Uda szybko ogarnac Temat.

Tak się zastanawiam... po kiego grzyba ludzie kupują te automaty... jeszcze do jakiegoś autka "na miasto" to powiedzmy, ale w "wyprawówce"? Co rusz to słychać, że ktoś z tym ustrojstwem walczy... jak ześmy teraz objeżdżali tą Bułgarię to się też jeden automat grzał i każdy podjazd trzeba było brać na kilka razy z przerwami na studzenie auta. Ja jak se raz automata kupiłem to dzięki niemu do Albanii nie dojechałem (no, pomogło jeszcze pneumatyczne zawieszenie)

Kobra trzymam kciuki co by szybko poskładali Ci to auto!

Juz wracacie?

@Magnes: Z tym automatem to nie jest tak zle ale musi byc analogowy i otermometrowany...